Obdarowani
Obdarowani
Obdarowani
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 St. James's Park

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Mistrz Gry
Admin
Mistrz Gry



St. James's Park Empty
PisanieTemat: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeSro 03 Sie 2011, 22:50

St. James's Park St-James-s-Park_St-James-view_3043

St. James's Park to najstarszy z parków wchodzących w skład królewskich parków w Londynie. Granice St. James's Park są wyznaczane przez ulice The Mall na północy, Hourse Guards na wschodzie i Birdcage Walk na południu. W parku znajduje się małe jezioro o nazwie St. James's Park Lake, z dwiema wyspami, Duck Island (nazwana tak ze względu na występowanie w parku wielu gatunków ptactwa wodnego) oraz West Island. Most biegnący nad jeziorem pozwala zobaczyć wschodnią stronę Pałacu Buckingham otoczoną drzewami i fontannami oraz podobnie otoczoną zachodnią fasadę siedziby Foreign Office.
Powrót do góry Go down
https://obdarowani.forumpolish.com
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeSob 20 Sie 2011, 23:06

Trzeba przyznać, że nieźle się wystraszyła. Najpierw uciekła z miejsca zdarzenia, dopiero potem zaczęła szaleńczy bieg z przeszkodami, na końcu wsiadła w taksówkę i jechała w zupełnie inną stronę, niż prowadzącą do instytutu. W końcu odbyła spokojny spacer, aż trafiła do tego oto parku. Opadła na jedną z ławek i automatycznie przyłożyła dłoń do rany na szyi. Skrzywiła się przez szczypiący ból, który był niczym w porównaniu ze strachem, który czuła. Wampirzyca ledwo ją ogryzła, a ta prawie nie zemdlała, nie wspominając już o tym, że nie mogła wydusić z siebie słowa. Właściwie co z niej za mag, skoro dała się tak podpuścić? I to na zwykłego drinka! Lekko powiało kiczowatym łowcą...
Rozejrzała się dookoła, nigdzie nawet żywej duszy. Z resztą czemu się dziwić, w końcu jest po północy, a park to niezbyt bezpieczne miejsce gdy jest tak późno...
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeSob 20 Sie 2011, 23:22

Uwielbiał St. James. Jedyne miejsce, w którym nie czuł zewu obowiązku. Było tu po prostu spokojnie, a straż utrzymywała idealny porządek.
Dzisiaj jednak przybył tu z innego powodu. Miał dziwne przeczucie, że w tym miejscu zaszła sytuacja, która wymaga jego uwagi. Odprawił więc ostatniego klienta z data ponownego spotkania, wsiadł do samochodu i czym prędzej popędził do St. James.
Kiedy zaparkował samochód przy chodniku i przeszedł przez bramę parku, czuł już dobrze gdzie powinien szukać. I nie szukał długo. Po kilku minutach stał już przed dziewczyną trzymającą się za gardło.
- Przepraszam, czy dobrze się Pani czuje? - zapytał robiąc kilka kroków do przodu.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeSob 20 Sie 2011, 23:30

Dobrze, że przynajmniej nie mdlała od krwi, bo tak pewnie leżałaby tam w zaułku, jakoś Madeleine nie sprawiała wrażenia, jakby chciała nie sprawiać jej bólu. No dobrze, co prawda jak na wampira była delikatna, po prostu ją ugryzła, podczas tego gdy większość wampirów nadzwyczajnie rozpruło ją na strzępy.
Po chwili samotnego siedzenia podszedł do niej jakiś mężczyzna, chciała już krzyczeć, żeby nie podchodził po zna sztuki walki,a le ten odezwał się spokojnym głosem.
- Mam dziurę w szyi, nie jestem pewna ile osób dobrze by się z tym czuło. - Dobrze, że Noo nigdy nie należała do tych wrednych, bo teraz gdy jest rozdrażniona byłaby wręcz nie do wytrzymania, kiedy teraz jest po prostu nietaktowna.
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeSob 20 Sie 2011, 23:53

- Dziura w szyi? Ciekawe... - uśmiechnął się i usiadł obok niej. Musiał przy tym poprawić krawat, bo jakoś tak się przekrzywił. I marynarka też. Cholerny garnitur.
- Mogę zobaczyć? - zapytał patrząc na dziewczynę kiedy się już ogarnął i nie czekając na odpowiedź położył dłoń na jej dłoni. Poczuł szarpiący ból i rozdrażnienie dziewczyny. Przez chwilę wydawało mu się tez, że czuje strach.
- Jeśli chcesz... mogę Ci pomóc. - powiedział chociaż wiedział, że po całym dniu pracy i wyleczeniu ugryzienia wampira będzie spał dobre 15 godzin, a na ból nie pomoże mu nawet magia.
Ale był kim był i musiał pomóc. Inaczej nie potrafił.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeNie 21 Sie 2011, 00:09

Chwila. Jest noc, przez chwilą została zaatakowana i jest tak słaba, że nawet gdyby potrafiła to nie da rady użyć magii do obrony. Najwyżej by go prądem lekko kopnęła. Podchodzi do niej jakiś facet, może potomek pedobeara, a ona mu ma dać od tak obmacać szyję, bo powiedział, że może jej pomóc? ... Dobra.
- Niby jak? - Jako mag niejedno widziała, ale proszę jej wybaczyć, bo teraz jest z lekka ogłuszona i nie docierają do niej różne bodźce z otoczenia.
Jej ciotka, zanim nie trafiła do psychiatryka, zawsze powtarzała, by nie ufać nieznajomym w garniturze! Ale nauka ciotki poszła dziś w las, bo Noo właśnie traci resztki podejrzliwości. No patrzcie, a można by było pomyśleć, że spotkanie z wampirem czegoś jej nauczyło.
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeNie 21 Sie 2011, 10:26

- Powiedz mi, Słoneczko... - odezwał się zabierając rękę z jej szyi. To co chciał powiedzieć, mówił zawsze tym którym pomagał. Nie sądził, że dziewczyna może być magiem, a w dodatku łowczynią. Starannie ich unikał, bo pomimo tego, że był praworządny, to i tak jego nadnaturalność mogłaby ich za bardzo zainteresować.
- ...czy wierzysz w anioły? - zapytał uśmiechając się najsympatyczniejszym uśmiechem ze swojego repertuaru.
Mógłby mieć to już za sobą, uleczyć ją i pójść do domu, ale jakoś nie mógł się powstrzymać przed rozmową. Był jak cholerny konferansjer, chwilę pogadał, zrobił swoje, a później i tak nie pamiętał jak się nazywał, a tak w ogóle to chyba był czarny.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeNie 21 Sie 2011, 21:56

Zamrugała kilka razy zdziwiona przez zadane pytanie, przez chwilę tępym wzrokiem wpatrywała się w mężczyznę, aż w końcu otworzyła lekko usta w geście zdziwienia.
- ŁomatkoPrzenajświętrzaiJezusieChrystusie. - Wyrzuciła na jednym wdechu i czuła, że więcej wykrztusić nie da rady. - Aasimar! - A jednak starczyło jej powietrza na jeszcze jedno słowo.
Wybacz, ale przez obejrzenie 3/4 Sali samobójców moja psychika trochę się popsuła i nie mogę wyciągnąć dłuższego posta... I wcale nie piszę tego, by przedłużyć posta, wcale...
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeNie 21 Sie 2011, 22:10

Uśmiechnął się lekko. Gdyby był kimś innym to teraz pewnie uciekałby, bo przecież ona wie kto to jest aasimar. Jednak nie on. Zdradził siebie, a ona zdradziła siebie.
- To jak, pozwolisz mi zająć się ta raną zanim wydasz mnie łowcom? - zapytał z nieskazitelnym uśmiechem na twarzy. Był całkiem pewny, że jest jakąś młodą badaczką albo uczennicą i zaraz popędzi do lepiej panujących nad sobą kolegów. Nie chciał nawet myśleć co zrobią z aasimarem. Jedynym w Londynie od kilkunastu lat jeśli dobrze liczył.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeNie 21 Sie 2011, 23:41

- Proszę pana... - Zaczęła powoli, jednocześnie wywracając oczami. - Przed chwilą romansowałam z wampirzycą, nawet po tym jak mnie ogryzła, to jej nie wydam. Nie ma pan się o co martwić. - Ktoś mógłby zacząć się zastanawiać, dlaczego nie wydała chociażby wampira, który chciał ją zabić, otóż samym tym, że nawet jej nie uszkodziła, świadczy o tym, że wykazała się głupotą. Do tego musiałaby się przyznać, że od tak dała się podejść i nie domyśliła się, że kobieta jest wampirem. Nawet drink - Krwawa Mary - wskazywał na jej wampiryzm. Trzeba być naprawdę kiepskim magiem, skoro po tylu latach szkolenia, nadal nie potrafi się rozpoznać wampira! Nawet niektórzy ludzie mogliby szybciej skapnąć się od niej!
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeNie 21 Sie 2011, 23:56

- A powinnaś. - stwierdził. Rozpiął marynarkę, zdjął ją i razem z krawatem rzucił na oparcie ławki. Rozpiął też górny guzik koszuli. Jak zemdleje z wycieńczenia to przynajmniej się nie udusi.
- Powinnaś też zgłosić mnie. Takie są zasady, prawda? Mimo wszystko zasady Instytutu są dobre. Utrzymują nasz świat w spokoju, prawda? - zapytał podwijając rękawy koszuli. Prawdopodobnie sam zaciągnie ją do opiekuna czy nauczyciela i będzie nękał jej sumienie aż wywiąże się ze swojego obowiązku.
- A teraz pokaż to ugryzienie.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimePon 22 Sie 2011, 11:49

Pokręciła energicznie głową tak, że poczuła pulsujący ból w szyi i powstrzymując się od syknięcia, jedynie lekko się skrzywiła.
- Nie mogę. - Zaczęła przechylając głowę tak, by mężczyzna mógł lepiej przyjrzeć się ranie.- Jak by to wyglądało? Dałam się podejść jak jakiś pierwszak... Nie mogę się do tego przyznać... - I bez tego mają ją za beznadziejnego łowce, po co ma się jeszcze bardziej pogrążać? Co więcej teraz jeszcze robiła z siebie sierotę przed aasimarem! Magowie powinni być silni i wytrzymali, a ona w tej chwili była bliska łez, nawet miała już zaszklone oczy, a on prawdziwego płaczu powstrzymywało ją tylko to, że obiecała sobie, że nie będzie publicznie płakać. Ale jak tu nie płakać, jak już tak strasznie zaczyna się użalać nad sobą?
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimePon 22 Sie 2011, 12:05

Cóż, litość wzięła górę, jak zwykle zresztą. Jedną dłonią ujął jej policzek, przesuwając jej buzię tak aby patrzeć jej prosto w oczy, a drugą położył na ranie, najdelikatniej jak mógł.
- Dobrze więc. Powiesz, że wampir chciał dopaść aasimara, ale obroniłaś go i przeniosłaś w bezpieczne miejsce. - przymknął oczy wyczuwając jej puls i modląc się o siłę. Była mu bardzo potrzebna.
- Przez najbliższe kilka godzin i tak będę osłabiony wiec twoja wymówka będzie kryta. - skupił się i nagle otworzył oczy - zawsze były niebieskie, zawsze głębokie, ale teraz płonęły światłem, dając nawet poświatę. Różni ludzie rożnie odczuwali wpływ aasimara, ale nie wątpił, że magiczka wyczuje przepływ mocy.
Czuł jak pod palcami przepływa mu ciepła krew, czuł zanieczyszczenie pozostawione przez wampira, które było jak plama oleju na nieskazitelnie czystej lagunie. Po kilku sekundach rana zaczęła się zasklepiać, a minutę później nie było już nawet śladu po ranie. Craigh zamknął oczy i ciężko oddychając opadł na oparcie ławki.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimePon 22 Sie 2011, 12:29

Wątpiła, by ludzie kupili ten tekst, pomyślą, że było odwrotnie, ale nikt nic nie powie na głos, bo nie będą chcieli zranić jej uczuć, ani zarzucić kłamstwa. Tym bardziej, że Noodle nie umie kłamać, więc nie wie jak wyjdzie jej te przekształcenie faktów... Może już lepiej powiedzieć prawdę? Pomyśli o tym później, bo teraz nie ma do tego głowy.
Poczuła dziwaczne łaskotanie w okolice szyi, gdy aasimar skończył i opadł na ławkę, Noo ze zdezorientowaniem uniosła dłoń i dotknęła miejsca, gdzie jeszcze przed chwilą była rana. Dziwne to trochę...
- Dziękuję. - może nie było zbyt głośne, jednak na pewno zabrzmiało szczerze, a przynajmniej starała się, by tak zabrzmiało. - Dobrze się pan czuje? - No oczywiście, że nie, makaronie, teraz ty mu jakoś pomóż. No dobrze.... Tylko jak?
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimePon 22 Sie 2011, 13:07

Pokręcił głową. Oczywiście, że nie czuł się dobrze, do cholery, właśnie oddał jej tyle energii ile napędza London Eye przez cały dzień.
- Słoneczko... Powinnaś bardziej przykładać się do nauki... - ...bo każdy szanujący się mag powinien w jaki sposób działa aasimar i jego dary. Tak przynajmniej dotąd uważał. Magowie czy czarodzieje czy jak tam każą się nazywać coraz bardziej zaczęli go zawodzić.
- Rana... zagoiła się kompletnie? - odezwał się wciąż nie odpowiadając na jej pytanie, bo po pierwsze, nigdy za bardzo nie przejmował się swoim zdrowiem, a po drugie rzadko kiedy ktoś mu dziękował lub martwił się o niego. Zwyczajnie się odzwyczaił.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimePon 22 Sie 2011, 16:25

- Przykładam się... - Zrobiła nawet nadąsaną minę i chciała strzelić focha, ale trochę nie wypada zważają, że mężczyzna właśnie ją uzdrowił. - A przynajmniej się staram. - Oczywiście stara się wyglądać na taką, która się przykłada do nauki, a nie stara się przykładać do nauki. W zdaniu taka mała różnica, a w rzeczywistości jest to naprawdę trudne do osiągnięcia! Zdobyła szacunek, zaufanie i dobre stosunki między nauczycielami między innymi dlatego, że uważają, że Noo przykłada się do nauki. Często widzą ją z książkami, podręcznikami i takimi tam. Są lekcje które rzeczywiście jej wychodzą, ale z resztą to tylko gra... Gra, ale nie kłamstwo! Never mind, powróćmy do sprawy.
- Chyba tak, a przynajmniej nic nie boli. - Pokręciła głową, by rozciągnąć szyję i sprawdzić czy wystąpią jakieś bóle mięśni. - A co z tobą? Znaczy z panem. Długo będzie pan... osłabiony? - Czy "osłabiony" to dobre słowo określające jego stan? Wydawał się zmęczony, jakby uszło z niego trochę życia, a przynajmniej taka jest opinia Noodle.
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimePon 22 Sie 2011, 21:16

- Nie z panem. Jestem Craigh, Słoneczko. - powiedział posyłając jej słaby uśmiech. Miał dwadzieścia pięć lat, wyglądał na dwadzieścia, a przez garnitur wszyscy chyba uważali, że jest po sześćdziesiątce i męczyli go panem.
- Osłabiony będę jeszcze... piętnaście godzin, dwadzieścia cztery minuty. Plus minus jedna minuta. - odpowiedział. Nie pytajcie w jaki sposób to obliczył. Dość wiedzieć, że na studiach miał stanowczo za dużo czasu.
- Powinienem odpocząć. Ty także. Ugryzienie wampira, nawet po wyleczeniu metodami niekonwencjonalnymi powoduje, cytuje: osłabienie, gorączkę, ból głowy, skurcze, wymioty, biegunkę, bóle mięśni, ataki epileptyczne, zaburzenia równowagi, lęki, przewidzenia. Nie leczone może też wywołać śmierć i w pewnych sprzyjających okolicznościach także przemianę w wampira, ale hej! To Ci nie grozi.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeWto 23 Sie 2011, 00:44

Miała ochotę zrobić minę typu "WTF?", ale z grzeczności się powstrzymała i tylko szybko zamrugała kilka razy oczętami wpatrują cię w aasimara.
Wstała gwałtownie z ławki, przez co lekko zakręciło jej się w głowie, ale to zignorowała.
- Jesteś bardziej zmęczony ode mnie, mam cię... gdzieś odprowadzić, czy coś? - Szybko przestawiła się na TY, często słyszała od dorosłych, by nie mówiła do nich Pan/Pani, a jej nie trzeba dwa razy powtarzać.
- Też powinnam już wracać, na pewno się o mnie martwią. - Albo o niej zapomnieli i teraz robią imprezę, piżamaparty czy coś. No nieważne, może tak byłoby lepiej? Obyłoby się bez zbędnych pytań.
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeWto 23 Sie 2011, 11:36

- Nie, dam sobie radę, Słoneczko. Idź. - odpowiedział słabym i lekko łamiącym się głosem. Jak zwykle po chwilowym uniesieniu następowało kompletne wycieńczenie. Krew płynęła szybciej, mózg drżał od spięć elektromagnetycznych zwanych myśleniem, a jednak ciało było jak nie do końca napompowany balon - niby miał kształt, nawet trochę się unosił, ale szybko opadał i był sflaczały.
- Unikaj tylko bestii na dzisiejszy dzień, dobrze? - uśmiechnął się lekko do niej. Nie mógłby już jej wyleczyć. Nawet małe skaleczenie sprowadziło by go sześć stóp pod ziemię.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeWto 23 Sie 2011, 22:36

Czy tylko mi: "po chwilowym uniesieniu następowało kompletne wycieńczenie" kojarzy się z... Dobra, nie będę się na ten temat wypowiadać, bo znów Ann z Made się na mnie rzucą, że zboczona jestem. (Po części słusznie, ale to pomińmy....)
Aasimar nie wyglądał najlepiej, więc zostawienie go tak było bardzo nie w porządku jak dla niej, ale naprawdę powinna już wracać i tak jej się dostanie, że się włóczyła po nocy... Chwile tak stała tocząc wewnętrzna kłótnie ze swoim sumieniem, ale po kilku sekundach westchnęła i spojrzała mężczyznę.
- Postaram się.... Jeszcze raz dziękuję i do widzenia. - Będzie miała wyrzuty sumienia przez najbliższy tydzień, ale okej... okej... Jakoś przeżyje, będzie grzeczna i takie tam, przeprowadzi jakąś babcię na pasach i odpokutuje! Przyśpieszonym tempem skierowała się w stronę miejsca, gdzie powinna stać jakaś taksówka.
Powrót do góry Go down
Craigh Nathair

Craigh Nathair



St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitimeSro 24 Sie 2011, 11:02

Odprowadził wzrokiem dziewczynę, uśmiechając się przy tym trochę głupio. Czekał go kolejny dzień urlopu, bo przecież w takim stanie nie pójdzie do pracy - młodsi prawnicy (co było stopniem, a nie określeniem wieku) będą musieli sobie poradzić. Swoją drogą, miał nadzieje, że znowu nie wywalą za drzwi samotnej matki z dzieckiem i nie zgodzą się bronić bandytę.
- Do widzenia. Nood. - powiedział cicho, na tyle cicho, że znikająca w mroku dziewczyna na pewno go nie usłyszała. I dobrze, nie chciałby jej tłumaczyć skąd zna jej imię. Przecież to tajemnica aasimarów...
Zebrał się w sobie po 20 minutach. Miał na tyle siły, aby założyć marynarkę i wsadzić krawat w kieszeń, ale wstanie z ławki i pójście do samochodu przekraczało jego kompetencję. Musiał odczekać kolejne dłużące minuty żeby w końcu wstać, zataczając się i pójść do samochodu.

Nat out
Powrót do góry Go down
Sponsored content





St. James's Park Empty
PisanieTemat: Re: St. James's Park   St. James's Park I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
St. James's Park
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Barking Park
» Brent Park

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Obdarowani :: Londyn :: City of Westminster :: St. James's Park-
Skocz do: