Obdarowani
Obdarowani
Obdarowani
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Pub The World's End

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Mistrz Gry
Admin
Mistrz Gry



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeSro 03 Sie 2011, 19:03

Pub The World's End Worldsendcamden

Typowo londyńskie kolory. Czerwony budynek, z wielkim napisem The World's End, pojawia się w zasięgu wzroku. Ciężko go przeoczyć, naprawdę. Właściwie zastanawiam się, czy w ogóle jest to możliwe.
Kiedy wejdziesz do środka, możesz czuć się zdezorientowany! Nie dość, że tłoczno, to jeszcze miejsc nie jest w nadmiarze. Jeżeli potrzebujesz ciszy i spokoju - zajmij miejsca pod ścianą. A może planujesz pomyśleć? Do tego nadadzą się stoliki pod oknem. Na samym środku stoliki liczą sobie najwięcej miejsc, a i osoby stamtąd często wpadają grupowo. Dla osób przelotnych zostają miejsca przy barze. Może uda Ci się zbajerować barmana?
Powrót do góry Go down
https://obdarowani.forumpolish.com
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 00:44

Stanęła przed wejściem do pubu, sama nie wierzyła, że to robi. Znaczy, wszyscy zawsze mylą ją z jakąś grzeczną dziewczynką, ale nie zdarza jej się chodzić w nocy po pubach. Tym bardziej, że nie jest jeszcze pełnoletnia, więc nie może zamówić alkoholu legalnie. Ale teraz to była wyjątkowa sytuacja! Złapała ją jakaś dziwna wewnętrzna depresja i potrzebuje natychmiast whisky z colą! Do tego lód i cytrynka... Czy to tak wiele?
- Wchodzisz, czy nie? - Usłyszała niemiłe warknięcie za swoimi plecami, obejrzała się przelotnie i zauważyła mężczyznę z blizną na całej twarzy. Nie chcąc się na niego gapić, szybko weszła do środka i podeszła do baru. Uśmiechnęła się zalotnie do młodego barmana i zamówiła drinka, ale ten (wredota) nie dał się zbajerować i zapytał o dowód osobisty. Noo więc szybko wycofała się w kąt i już zaczęła rozglądać się za kimś, kto wygląda naiwnie, by namówić go do kupna drinku.
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 00:59

Zazwyczaj wybierała inne kluby, ale co zrobić, skoro dwa najukochańsze miejsca nie są czynne, tylko przeprowadzają jakiś generalny remont (ekhem ._.). Wybrała więc ten pub, sama nie wiedząc dlaczego. Lubiła dzielnice Camden. Tylko ona w jakimś stopniu przypomina jej dawne czasy. No, może nie aż tak bardzo dawne, bo lata osiemdziesiąte nie były wcale tak dawno według jej wampirzego kalendarza. Mniejsza, weszła do pubu. Rozejrzała się po sali i nie widząc nikogo ciekawego, usiadła przy barze. Musiała coś zamówić, inaczej ktoś mógłby ją wyprosić z baru, a na tym jej nie zależało. Prosząc o Krwawą Mary, nie mogła powstrzymać się od ironicznego uśmiechu. Westchnęła. Nie pogardziłaby teraz jakąś prawdziwie krwawą Mary...
Jeszcze raz rozejrzała się po pubie i zobaczyła drobną postać z uroczymi rudymi włosami. Wcześniej ją przegapiła, co wydało jej się dziwne, bo dziewczyna wyróżniała się urodą no i jak można było nie zauważyć tych cudnych włosów? Uśmiechnęła się lekko do dziewczyny. Domyślała się, że jest za młoda, by przebywać w takim miejscu. Madeleine również nie miała jeszcze wymaganych 21 lat, ale spokojnie na tyle wyglądała, więc rzadko pytano się ją o wiek. De Beaufort wzięła niepitego jeszcze drinka do ręki i zeskoczyła z wysokiego stołka barowego. Ruszyła w kierunku rudej i przystanęła jakieś pół metra od niej.
- Może Krwawej Mary? - Zapytała miłym tonem, co naprawdę rzadko jej się zdarzało. Zazwyczaj jest miła w dwóch przypadkach - kiedy czegoś chce i kiedy ma przed sobą magów z dużą przewagą liczebną. Nie muszę chyba mówić, że liczyła, iż dziewczyna odwdzięczy jej się inną, lepszą krwawą rzeczą? Oto przykład przypadku numer jeden.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 12:16

Rozejrzała się uważnie i akurat gdy spostrzegła samotnie siedzącego mężczyznę, który już na pierwszy rzut wydawał się łatwym celem, w jej stronę ładna dziewczyna. Może nawet zbyt ładna, takie zazwyczaj sprawiają kłopoty, a to ostatnie czego Noodle potrzebuje. Gdy zaproponowała jej drinka niekontrolowanie się uśmiechnęła i chciała już nawet otworzyć usta, by ładnie podziękować, ale rozsądek, a przynajmniej jego część, do niej powrócił.
- A co ty będziesz z tego miała? - No proszę, przecież takie osoby od tak nie podchodzą do kogoś takiego jak Noo. Tu po prostu musi chodzić o coś więcej. Jak coś wygląda za różowo, to musi być gdzieś haczyk. A to wręcz jest oczojebny róż! No wyobraźcie to sobie. Nie możecie kupić drinka, więc próbujecie znaleźć kogoś kto go kupi za ciebie, ale nagle podchodzi do ciebie piękna kobieta, która od tak proponuję ci alkohol.
- I... Skąd mam wiedzieć, że nikt nic tam nie dosypał? - Mało kto wie, ale Noo już miała starcie z pigułką gwałtu, więc nie ma zamiaru powtarzać te wpadki. Gdyby tam były zwykłe narkotyki, to nie ma problemu, akurat na takie coś by nie narzekała.
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 12:56

Takie to znaczy jakie? Już nawet nie można być miłym w tych czasach, bo ludzie podejrzewają, że to jakiś spisek! Bez przesady. :c Dobrze, że Noo nie powiedziała tego na głos, bo Madeleine zamknęłaby się w sobie czy coś.
- Mam nadzieję, że twoje imię - odparła, a na jej ustach pojawił się nieco złośliwy uśmieszek. No co? Miała ukrywać, że ta ruda jej się spodobała, skoro taka była prawda? Lubiła drobne ludzkie dziewczęta, takie jej zboczenie.
Madeleine uniosła brew, słysząc ten zarzut, że niby ktoś, a tym kimś oczywiście miała być wampirzyca, więc poczuła się urażona, dorzucił jej coś do drinka.
- Dlaczego miałabym ci coś dosypywać? - Łypnęła na nią spode łba, zastanawiając się, czy dziewczyna przypadkiem nie żartuje.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 13:16

Pisząc takie, miałam na myśli z wyższej półki, bo przecież Made na pewno potrafi zdobyć każdego, a jako, że Noo ma niską samoocenę to dla niej niejasne jest dlaczego taki ktoś miałby podchodzić właśnie do niej.
Mimo tego, że przez chwilę była podejrzliwa, to w głębi duszy nadal jest tą samą poczciwą Nood, więc nie może poskramiać swojej naiwności. Zanim się zorientowała w swojej dłoni trzymała już drink, na jej twarzy widniał uśmiech, a z ust wydobywało się nieśmiałe "Dziękuję".
- Jestem Noodle. Ale niezbyt przepadam za tym imieniem. A ty jesteś...? - Pominęła pytanie dlaczego miałaby coś dosypać do drinka, bo gdyby odpowiedziała, to jeszcze by ten drink straciła, i co wtedy? Nie wiem jak by zareagowała, jednak Noodly nie byłaby zachwycona słysząc historię, że może spiskuję z jakąś nielegalną firmą pornograficzną i jej zadaniem jest zwabienie jakichś drobnych, naiwnych dziewcząt, by stały się głównymi bohaterkami filmu porno z przemocą, o!
Krwawa Mary, nie jest złym drinkiem, może jedynie trochę zbyt mocnym na główkę Noo, sama preferuję zazwyczaj mocno mieszane drinki z niewielką ilością alkoholu.
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 19:01

Dlaczego miałaby się nie spodobać Madeleine? Ruda miała wszystko na swoim miejscu. Widać, że samoocena Noodle była bardzo niska, ale kto wie, może uda się coś na to poradzić. No i jest jeszcze druga sprawa. Wampirzyca może podświadomie wyczuwała, że panna Hewlett nie jest zwyczajnym człowiekiem i właśnie dlatego do niej podeszła?
- Noodle? - Powtórzyła blondynka. Dość... nietypowe imię, nie dziwiła się nowopoznanej koleżance, że go nie trawi. Wampirzyca wyciągnęła smukłą lodowatą dłoń zakończoną paznokciami, które były wtedy pomalowane na czarno. - Madeleine - przedstawiła się i czekała, aż Noodle łaskawie uściśnie jej dłoń.
Wracając do produkcji porno... Filmy porno z przemocą?! Za dużo telewizji i internetu!
Gdzie tam... Madeleine jest bardzo dobrym człowiekiem... To znaczy wampirem. Wzorowa obywatelka, ze świecą takiej szukać. Nie w jej interesie porywanie i robienie filmów porno. Co innego porywanie i pożywianie się. To przecież zupełnie nieszkodliwe i chyba legalne. Te rozmyślania sprawiły, że blondynka zrobiła się głodna...Odruchowo rzuciła spojrzenie na szyję rudej. Nie, nie tutaj, skarciła siebie w duchu. Poczeka, aż Noodle wyjdzie z pubu i wtedy złapie ją w jakiejś ciemnej uliczce. Tak będzie o wiele prościej, nieprawdaż?
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 19:27

Gdy tak powoli piła drinka, a humor poprawiał jej się z każdym łykiem, zaczęła się zastanawiać nad takimi tam różnymi głupotami. No bo Madeleine była zgrabna i seksowna, a Noo wyglądała przy niej... po prostu zbyt drobno. Jakby Made zabrała młodszą siostrę do pubu. Oprócz tego, że była od niej niższa, to wyróżniała się nawet samym sposobem stania. Wampirzyca wyglądała pewnie, tak jakby wiedziała, że jest więcej warta od wszystkich tu zebranych. Do tego gdy przechodziła, mężczyźni nadzwyczajnie się za nią obracali. A Noodle próbowała nie zwracać na siebie uwagi i gdy się ją opisuje, nie używa się słowa "zgrabna", tylko "drobna". Niby nic, a jednak taka wielka różnica.
Chwyciła zimną dłoń dziewczyny i lekko ją uścisnęła. W przeciwieństwie do niej, paznokcie miała pomalowane na bardzo jasny beż.
- Często tu przychodzisz? - W końcu musiała o coś zapytać, by podtrzymać rozmowę, a Made trochę ją jednak onieśmielała. Znaczy próbowała tego nie okazywać i chyba nawet jej się udało. Chyba, bo nie wie jak z jej rumieńcami, ma jasną karnację, więc zawsze kolorki są dobrze widoczne.
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 19:45

Tak, jakby Madeleine była taka idealna. Może i wyróżniała się z tłumu ludzi, ale to tylko dlatego, że była wampirzycą i to przyciągało do niej kobiety i mężczyzn, chociaż idioci nawet nie zdawali sobie z tego sprawy. Grunt to pewność siebie, a blondynka coś o tym wie. W końcu uważała się za lepszych od innych... Kiedyś pewnie ktoś będzie na tyle podły, że uświadomi jej, iż to wszystko kłamstwo, ale póki co może się zabawić.
- Rzadko. Zamknęli mój ulubiony klub - westchnęła. Poczekała, aż Noodle dokończy drinka i zaproponowała jej, by wyszły na zewnątrz, gdyż w pubie było trochę głośno. Stukając obcasami, ruszyła w stronę drzwi. Po chwili obie znalazły się pod gołym niebem. Madeleine oparła się o budynek pubu.
- Tak w ogóle... nie jesteś za młoda, żeby przychodzić w takie miejsca? - Zapytała.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 19:57

Nawet nie protestowała, gdy Madeleine zaproponowała, by wyszły na dwór. Łatwo zdobyć jej zaufanie, a wampirzycy się to udało. Może i nie powinna jej ufać, ale jak tu nie lubić kogoś, kto dał ci darmowego drinka?
- Jestem, ale... Po prostu musiałam się czegoś napić. - Nawet nie umiała tego inteligentnie wytłumaczyć tak, by nie wyjść na idiotkę. - Miałam nadzieję, że sprzedadzą mi tego drinka, ale chyba wyglądam młodziej, niż mi się wydawało.
Nie wspominając już o tym, że nawet kelnera nie mogła zbajerować. Zawsze pozostaje jej jeszcze wmawianie sobie, że po prostu ma dziewczynę i jest jej wierny, dlatego nie podjął flirtu. Idealne alibi, czy jak to tam.
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 20:04

Z takimi ludźmi było najłatwiej. Zdobywało się ich zaufanie i już po nich. Nie ma to jednak, jak dreszczyk emocji przy polowaniu, patrzenie, jak strach opanowuje ciało jej ofiar... Rozmarzyła się.
Czyli Noodle już porzuciła teorię, że Madeleine mogła dosypać coś do drinka? Miło.
Zawsze można pójść pod sklep i błagać jakiegoś typka, by zakupił jakieś wino Znacznie łatwiej i taniej.
- To chyba dobrze - powiedziała, ale myślała, że Noodle nie zrozumie, o co jej chodzi więc dodała: - Wyglądać młodziej, niż się w rzeczywistości jest.
To prawie tak jak z Madeleine, no bo kto normalny dałby jej sto siedemdziesiąt osiem lat? Nikt. Nie wyglądała nawet na te swoje dziewiętnaście.
- Uczysz się gdzieś? - Zapytała po chwili milczenia. W Londynie spotykało się różnych ludzi, a widok zdemoralizowanej młodzieży nie był jej obcy, więc specjalnie nie zdziwiłaby się, gdyby okazało się, że Noodle porzuciła szkołę z bardziej lub mniej ważnych powodów.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 20:34

No właśnie w tym problem, Noo nie lubi wina, a przynajmniej znacznej większości. Jest wielbicielką wszelakich drinków, pieniądze nie grają tu roli, więc nie martwi się, że są droższe.
- Zależy jak się patrzy. Chciałabym wyglądać chociaż trochę starzej, tak bym mogła kupić zwykłego drinka. - Oczywiście jak już będzie starsza, to będzie błogosławić ten gen, przechodzący z pokolenia na pokolenie w jej rodzinie. Kto by nie chciał na starość wyglądać kilka lat młodziej, niż w rzeczywistości.
- Taaak, ale pewnie nie znasz tej szkoły. - Przybliżyła się trochę bardziej do dziewczyny, może to alkohol spowodował to, że chce być bliżej niej, albo po prostu na daną chwilę tego jej się zachciało - bliskości innej osoby. Oparła się o ścianę tuż obok niej i spojrzała w oczy. - A ty gdzieś się uczysz? A może już pracujesz? - Zapytała tak tylko z grzeczności, by podtrzymać rozmowę.
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 20:52

Po co kombinować z postarzaniem się, skoro można zwyczajnie poprosić? Madeleine nieraz się nad tym zastanawiała.
Kto by nie chciał? Madeleine. No i na szczęście nie będzie musiała się o to martwić. Jeden problem z głowy.
Wzruszyła ramionami, słysząc odpowiedź dziewczyny na temat szkoły. Może rzeczywiście zrezygnowała z edukacji z jakiś prywatnych powodów, o których nie chce teraz rozmawiać?
Kiedy dziewczyna przybliżyła się do Madeleine, wampirzyca zacisnęła mocno zęby. Cholera, niedobrze. Była głodna, a bliskość i zapach rudej jej w tym nie pomagały. Jeszcze chwila i ją ugryzie, daję słowo.
Potrząsnęła głową, starając się odpowiedzieć na pytanie, ale w głowie miała tylko obraz pulsującej tętnicy szyjnej panny Hewlett.
- Nic nie robię - odparła tylko.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 21:35

Gdy zauważyła niemrawą reakcję Madeleine przestała się przybliżać, jednak nie cofnęła się do tyłu ani o centymetr. Wiatr rozwiał jej włosy, więc w pośpiechu ogarnęła je z twarzy.
- Wygodne. - Dodała tylko, a kolejny podmuch wiatru wywołał u niej dreszcz. Trochę nierozsądnie, że wzięła ze sobą cieniutki sweter, zamiast jakiejś ciepłej bluzy. Żałowała też, że tym razem nie ubrała obcasów, bo tak różnica wzrostu między Noo. a Made jest znacząca. Ogólnie jej strój nie był zbyt ciepły. Ale to już jej problem, jej i jej pustej główki.
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeCzw 18 Sie 2011, 23:11

Kiwnęła głową na odpowiedź Noodle. Madeleine, jako wampir, nie odczuwała zimna, ale widząc, jak ludzie wokół otulili się bardziej kurtkami, bluzami czy co tam mieli na sobie, zerknęła na swoją towarzyszkę i zobaczyła, że i ona zmarzła. Jak mogła nie zmarznąć, skoro nałożyła cieniutką sukienkę i równie cienki sweterek? Oprócz gęsiej skórki na odsłoniętych fragmentach skóry dziewczyny, dostrzegła inną, bardzo ważną rzecz - przeklętą tętnicę szyjną. Kły wampirzycy wysunęły się, tym razem im na to pozwoliła. Madeleine chwyciła rudowłosą za rękę i pociągnęła ją w głąb najbliższej uliczki. Wszystko trwało zaledwie ułamek sekundy. Oparła drobną postać o zimną ścianę. Jedna dłoń zacisnęła na ramieniu swej ofiary, drugą zaś złapała włosy i odchyliła głowę dziewczyny, by wbić w jej szyję kły.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimePią 19 Sie 2011, 00:02

Przez tą chwilę przez głowę Noo przeleciały wszystkie możliwe warianty, oczywiście oprócz tego prawdziwego. A gdy Madeleine odchyliła jej głowę, w pierwszym momencie myślała, że chce ją pocałować, jednak zamiast czułości jej szyję przeszedł ból. Chciała krzyknąć, jednak nie mogła, nie miała czasu zastanawiać się, czy jest to spowodowane zębami wbitymi w jej szyję czy zwykłym strachem.
W ogóle jak ona może uważać się za łowcę, skoro nawet nie poznała wampira? Dopiero gdy ten wbił w nią kły, zorientowała się, że nie jest człowiekiem. Brawo dla ciebie, makaronie, zasłużyłaś na odznakę!
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimePią 19 Sie 2011, 16:21

Poczuła ciepłą ciecz w ustach, jednak coś jej tutaj nie pasowało, a mianowicie smak. Szybko zaczęła ssać, równie szybko skończyła. Z wyrazem zdziwienia malującym się na jej buzi, odsunęła się od szyi dziewczyny. Teraz ich twarze dzieliły zaledwie kilka centymetrów.
Madeleine wyglądała po prostu strasznie - umazana krwią, przerażająco blada twarz, czarne błyszczące oczy, wysunięte kły... Nic pięknego.
- Jesteś pieprzonym magiem! - Rzuciła, chociaż słowo warknęła byłoby bardziej odpowiednie dla tego strasznego dźwięku.
Wampirzyca była lekko uprzedzona do magów... Każdy, którego spotkała był durny i wywyższał się z powodu swojej rasy. Prawie tak samo jak ona, ale oczywiście swoich wad nie widziała. Magowie nie smakowali tak źle, ale świadomość, kim panna de Beuafort się pożywiła była gorsza od krwi, którą przed chwilą piła.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimePią 19 Sie 2011, 21:10

Czuła pulsujący ból w szyi, pomimo tego, że chciała wrzeszczeć nie mogła wydobyć z siebie żadnego dźwięku, ani zaczerpnąć powietrza. Oczy miała szeroko otwarte, obraz wydawał się rozmazany, jednak nie miała wątpliwości, że widok zakrwawionej twarzy Madeleine, wraz z ostrymi wysuniętymi kłami na długo utkwi w jej pamięci.
Gdy dziewczyna gwałtownie się od niej oderwała, ta zaczerpnęła pośpiesznie powietrza, bo mało brakowało, a by zemdlała. Teoretycznie nadal była bliska omdlenia, zapewne z powodu strachu i długiego braku powietrza.
- Nie pieprzonym... - Wyparowała cicho, gdy odzyskała zdolność mówienia, a raczej cichego pomrukiwania. Jedyne co jej przyszło do głowy, to ten jej dar panowania nad elektrycznością. Jeśli chodzi o ogień, to pewnie bardziej by zrobiła coś sobie, niż jej. Błyskawicznie przyłożyła swoją dłoń w okolice jej klatki piersiowej i... Nic. Zamrugała zdezorientowana. Zupełnie zapomniała, że wampiry są martwe, więc prąd jej nie kopnie!
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimePią 19 Sie 2011, 21:48

Noodle nie straciła dużo krwi, wiec strach był chyba najbardziej prawdopodobny.
Gdyby ruda nie była magiem, Madeleine rozważyłaby nawet podtrzymanie jej, by nie upadła, a tak? A niech leży i zdycha. Znasz powiedzenie "nie kopie się leżącego"? Wampirzyca z pewnością kopnęłaby ją, wysuszyła z ostatniej kropli krwi i zostawiła na pastwę kotów, które plączą się z ciemnych zaułkach.
Nagle dłoń Noodle wylądowała gdzieś w okolicach piersi Madeleine. Teraz to ona była zdezorientowana, co zdarzało się naprawdę rzadko. Żyła już tak długo na tym świecie, że ciężko było ją zadziwić, a tu proszę. Ta mała zwyczajnie zaczęła ją obmacywać.
- Eee, nie przeszkadzaj sobie - mruknęła.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimePią 19 Sie 2011, 23:42

No tak, Noo zawsze była bardzo podatna na strach, a teraz nie ma co jej się dziwić, w końcu została okrutnie dziabnięta przez wampira!
Hmm... Tak dochodzę do wniosku, że chyba Madeleine nie przepada za magami... Zgadłam? Ale ze mnie bystrzak!
- Nie o to mi chodziło. - Zabrała pośpiesznie rękę i przycisnęła ją do swojego boku, jednocześnie powstrzymując się, by nie dotknąć rany na swojej szyi.
- Co jest? Nie smakuje ci moja krew? Czemu mnie nie zabiłaś? - Mimo ulgi w jej głosie oprócz zdziwienia można było dosłyszeć też lekki zawód. Czyżby, aż tak źle smakowała, że głodny wampir nie chce jej zjeść? No przepraszam, dba o swoją krew! Zdrowo się odżywia, chodzi na badanie cholesterolu, sprawdza czy jej krążenie jest odpowiednie, no i co? Wampir po posmakowaniu jej krwi od razu odskoczył od szyi!
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeSob 20 Sie 2011, 10:41

Jakie tam okrutnie! Można powiedzieć, że Madeleine była nadzwyczaj delikatne. Nie wyrwała jej przecież kawała skóry, jak to mieli w zwyczaju niektóre wampirki. Blondynka była lekką pedantką, wszystko - od jej sypialni przez kuchnię, z której nie korzysta, aż po swoje ofiary - musiało być utrzymane w porządku.
- Czy mi nie smakuje? - Powtórzyła? Myślała, że jasno się wyraziła, ale jak widać, nie wszyscy ją rozumieją... (żyletka)
Zamiast podziękować za niezabicie, Noodle zadaje jakieś durne pytania... Taa.. Nie ma za co, niewdzięcznico! Przecież gdyby nie zasady Madeleine, ruda mogłaby już być wysuszoną śliwką...
- Jeśli zginiesz... Będą cię szukać - powiedziała, wzruszając ramionami.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeSob 20 Sie 2011, 11:22

- I tylko to cię powstrzymało? - Ojej, to wampiry myślą! Znaczy... Chodzi o to, że Noodle myślała, że jak już jest żądza krwi, to przestają myśleć o konsekwencjach i po prostu się pożywiają.
Przycisnęła się bardziej plecami do ściany, nadal nie mogła uwierzyć, że dała się tak wykiwać. Poza tym czuła ukłucie smutku w serduchu, bo pomimo tego, że Madeleine, o ile naprawdę tak się nazywa, chciała ją zabić, to gdzieś tam nadal jej się podoba. Znacie te uczucie, że wiecie, że coś jest złe i nie powinniście tego robić, ale nie możecie, ani nie chcecie się od tego powstrzymać? Made pociągała ją wcześniej, zapewne między innymi z powodu swojego wampiryzmu, ale teraz pomimo widoku jej twarzy w krwi nie mogła pozbyć się tego uczucia.
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeSob 20 Sie 2011, 19:08

Tylko? Madeleine uniosła brew. Po raz kolejny - nie ma za co, niewdzięcznico. Może najwyższa pora rozważyć wyssanie krwi z Noodle?
I dziękuję bardzo, że uważasz wampiry za głupie! Te młode może i nie mają za wiele rozumu i kierują się swoimi pragnieniami, ale z wiekiem to się poprawia.
Dziewczyna zdała sobie sprawę, że nadal ma wysunięte kły, więc pospiesznie je schowała. Wciąż miała twarz umazaną we krwi, a niedługo ciecz zacznie krzepnąć, więc jeszcze gorzej będzie ją zmywać. Dłonią, bo przecież nie nową kurtką, wytarła, a raczej rozmazała purpurową substancję. No świetnie, pomyślała, nie dość, że się nie najadłam, to mam umazaną gębę.
Teraz wypadałoby załagodzić jakoś sytuację... Problem w tym, że Madeleine nie miała pojęcia jak. Bycie przesadnie miłym nie było jej mocną stroną. Dlaczego w ogóle tego chciała? Po pierwsze, nauczyła się, że magom lepiej nie wchodzić w drogę, szczególnie tym od ognia, a póki nie dowie się, jaką moc ma Noodle, lepiej siedzieć cicho. No i jeszcze była druga sprawa... Po prostu nie chciała tego tak zostawić. Zapytacie ją dlaczego, a ona i tak pewnie nie odpowie, bo nie nie umie. Mogłaby zwyczajnie uciec z prędkością wampira i tyle by ja widzieli, ale coś ją tu przytrzymywało.
Powrót do góry Go down
Noodle Hewlett
Admin
Noodle Hewlett



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeSob 20 Sie 2011, 19:53

Nie uważam, że wampiry są głupie! Ja po prostu wyrażam myśli Noodla w dziwaczny sposób, który nie wiedzieć czemu bierzesz do siebie...
Serce dopiero teraz przestawało jej łomotać jak szalone, a to, co nazywa rozumem, zaczęło powracać jej do główki.
- Skoro nie mamy sobie nic do powiedzenia, to ja już sobie pójdę. Żegnaj. - Wyrzuciła z siebie i spoglądając co chwila na Madeleine szybkim krokiem zwiała w stronę jakiegoś dobrze oświetlonego i zapełnionego ludźmi miejsca. Właściwie czego ona się spodziewała? Że Made ją przeprosi? "Wybacz, że chciałam Cię zabić, mam nadzieję, że Cię to nie uraziło." Nie wiem jak wy, ale ja jakoś sobie tego nie wyobrażam, między innymi dlatego, że wampirzyca wydaje się na to zbyt dumna.
Powrót do góry Go down
Madeleine de Beaufort

Madeleine de Beaufort



Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitimeSob 20 Sie 2011, 21:11

Kiwnęła głową na pożegnanie. Nie widziała sensu w dalszym staniu w ciemnej uliczce, więc ruszyła wolnym krokiem do swojego mieszkania. Wyjęła z kieszeni telefon wraz z słuchawkami i zerknęła na czas. Miała jeszcze dwie godziny i piętnaście minut do wschodu słońca. Westchnęła, wetknęła słuchawki w uszy i włączyła muzykę, rozkoszując się nią tak samo, jak widokiem Londynu nocą.


/gdzieś tam
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Pub The World's End Empty
PisanieTemat: Re: Pub The World's End   Pub The World's End I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Pub The World's End
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Obdarowani :: Londyn :: Camden Town :: Pub The World's End-
Skocz do: